Kupno nowej klatki dla królika

 

W zeszłym roku na gwiazdkę kupiliśmy naszym dzieciakom królika, żeby mogli się nim zając. Bardzo chcieli pieska, ale jest to zbyt duża odpowiedzialności, ponieważ trzeba z nim wychodzić, a my z żoną mamy nienormowany czas pracy i często dzieci ze szkoły odbiera babcia. Nie chciałbym, żeby jeszcze musiała dodatkowo wychodzić z psem. Już i tak bardzo nam pomaga. Dlatego wybór zwierzątka padł na królika. 

Duża klatka dla królika miniaturki

niedrogie klatki dla królikówKróliki to bardzo przyjazne zwierzęta. Jak byłem mały miałem króliczka i bardzo się z nim zżyłem. Jak go zawołałem to przychodził do mnie jak pies. Nasz królik jest z nami już rok i dzieciaki bardzo dobrze się nim opiekują. Widać, że zwierzak też bardzo je lubi, ponieważ najczęściej przesiaduje tulony w ich pokoju. Sam tam idzie, a nie jest na siłę ciągnięty. Jedynym problemem jaki mamy to to, że on tak szybko rośnie. Miał być królik miniaturka, a aktualnie już prawie nie mieści się do swojej klatki. W związku z tym muszę znaleźć sklep, w którym oferują jakieś niedrogie klatki dla królików, żeby móc mu zrobić wymianę. Jak kupowaliśmy króliczka to specjalnie wzięliśmy większą klatkę, żadne z nas się nie spodziewało, że nasz królik miniaturka przyjmie rozmiary zająca wielkanocnego. No ale, najważniejsze, że się dobrze chowa. Sklep z niedrogimi klatkami znalazłem w internecie, ale widzę, że lokalnie znajduje się on w naszym mieście. Postanowiłem jak najszybciej pojechać i zakupić nową klatkę, żeby nasz króliczek nie musiał się męczyć. Pomimo tego, że najczęściej przebywa poza klatką to jednak wchodzi tam, żeby zjeść i się załatwić. Dobrze, żeby mógł to robić w komfortowych warunkach. W sklepie do którego pojechałem rzeczywiście był bardzo duży wybór klatek. Wziąłem już taką największą, ponieważ nie wiem do jakiego czasu króliki rosną. Na szczęście w domu mamy miejsce na taką dużą klatkę, więc nie ma problemu, że będzie ona trochę większa. Tym bardziej, że rzeczywiście była ona w bardzo dobrej cenie, zresztą jak wskazywała sama reklama niedrogie klatki dla królików.

Królik otrzymał swój nowy dom. Jak na razie nie jest jeszcze przekonany. Najwidoczniej musi się zapoznać z zapachem. Poprzednią klatkę postanowiłem wystawić na jednym z serwisów lokalnych. Nie jest ona zniszczona, więc może ktoś sobie z niej skorzysta. Mam nadzieję, że nasz króliczek przyzwyczai się do nowej klatki i będzie się tam załatwiał. Zresztą kuwetę zostawiliśmy starą, więc nie powinno być z tym problemu. Jak na razie jest dobrze, ale w praniu się okaże czy mu podpasuje.