Nowa linia produkcyjna należała do najbardziej zaawansowanych i najsilniej zautomatyzowanych w całej firmie. Nic dziwnego, bo produkowaliśmy wysokotechnologiczne komponenty do systemów pilotażu dla samolotów wojskowych, więc cała produkcja opierała się o najnowocześniejsze technologie i sprzęt. Nie wszystkie etapy produkcji były jednak wykonywane automatycznie, gdyż wymagały precyzji i dokładności, jaką można było osiągnąć wyłącznie przez ręczną pracę. Do tych segmentów linii produkcyjnej było więc potrzebne najlepsze oświetlenie.
Mocne lampy do linii produkcyjnej
W zakładzie było już oświetlenie które funkcjonowało niemal od jego początków, aczkolwiek po przyjęciu kontraktu na produkcję najnowszych komponentów, postanowiliśmy zamontować bardziej wydajne i jednocześnie mocniejsze lampy, pozwalające pracownikom na dokładniejszą pracę. W mieście w którym znajdował się zakład, funkcjonowała duża fabryka producenta oświetlenia, mającego w ofercie również bardzo zachwalane lampy przemysłowe, używane w wielu zakładach pracy. Sklep firmowy był położony tuż przy zakładzie, więc mogliśmy osobiście wybrać się tam, by ocenić produkty owej firmy i wybrać najbardziej pasujące nam modele. Wielką zaletą tego producenta były demonstracje działania różnych modeli lamp w praktyce, możliwe dzięki używaniu własnych produktów na terenie zakładu. Dzięki temu, mogliśmy przejrzeć różne modele i zapoznać się z ich działaniem, wydajnością i wieloma różnymi cechami, zanim wybraliśmy oświetlenie odpowiednie do naszej linii produkcyjnej. Wybrane przez nas lampy należały do modeli punktowych, zapewniających silne światło skupione na niewielkiej powierzchni. Zakupione lampy zostały ustawione nad sekcją produkcyjną w taki sposób, by jak najlepiej ją oświetlać, a jednocześnie nie razić w oczy pracowników, a tym samym nie zakłócać ich pracy. Były to modele przeznaczone głównie do zakładów produkcyjnych, o wytrzymałej i odpornej na wszelkie rodzaje uszkodzeń konstrukcji, do których producent dodawał dożywotnią gwarancję na wszelkie usterki i uszkodzenia mechaniczne, które mogły się na terenie zakładu zdarzyć.
Żarówki tych lamp dawały naprawdę mocne światło, jednak było ono matowe i nie raziło oczu nawet podczas bezpośredniego patrzenia w lampę, jednocześnie nie męcząc pracowników podczas wykonywania prac. Były przy tym energooszczędne, pobierając o połowę mniej energii niż modele o podobnych parametrach. Koszty instalacji nowego oświetlenia przede wszystkim obniżyła łatwość montażu, który był możliwy do wykonania bez większych problemów przez pracowników zakładu.